komentarze rynkowe
Sierpień upłynął pod znakiem afery Amber Gold. Opinia publiczna zalewana była kolejnymi ciekawostkami dotyczącymi samej firmy jak i jej założycieli. W całą sprawę zaangażowali się również politycy. Oficjalnie po to, żeby chronić „biednych” i „ciemnych” obywateli przed złem świata finansów. Mniej oficjalnie mówi się o tym, że i politycy wpłacali swoje pieniądze na „lokaty” w Amber Gold. Moim zdaniem, przeciętny „Kowalski” niema żadnych szans na odzyskanie swoich pieniędzy. Po upadłości spółki najpierw zaspokojone będę roszczenia Państwa Polskiego z tytułu zaległych podatków i ZUS-u, potem pracownicy firmy dostaną swoje wynagrodzenie, a w ostatniej kolejności, jak coś zostanie, klienci, którzy wpłacili pieniądze. W internecie przeprowadzono sądę dotyczącą oprocentowania depozytów. Jej wyniki są następujące:
Wynika z tego, że oprocentowanie powyżej 8% jest niepokojące dla 75% badanych, a oprocentowanie 13% i więcej jest podejrzane dla 97% internautów. W takim razie jak to się stało, że tyle osób dało nabrać się Amber Gold i Finroyal. Odpowiedź jest prosta, badanie było przeprowadzone po wybuchu „Amber Gate”, jak niektórzy nazywają ostatnie wydarzenia.
Tymczasem liczba nowo udzielonych kredytów hipotecznych jest rekordowo niska. Jeżeli połączymy to ze wzmożoną działalnością budowlaną deweloperów, możemy przypuszczać, że rynek mieszkaniowy czeka ciekawy okres. Moim zdaniem, w najbliższym czasie nie spodziewałbym się wzrostu cen mieszkań, lecz wręcz odwrotnie, ceny te mogą dalej spadać. Po drugie, istnieje dość duże prawdopodobieństwo kolejnych bankructw w branży budowlanej.
W ostatnim czasie coraz głośniej mówi się, że przeprowadzone zmiany w systemie emerytalnym nie są wystarczające. W pełni się z tym zgadzam. Niestety kierunek wprowadzanych zmian nie wróży nic dobrego. Jeżeli chodzi o prywatne oszczędności na czas emerytury, tylko 36% rodaków twierdzi, że takowe posiada. Dla porównania, w Holandii jest to 67% społeczeństwa. Przez ostatni rok statystyczny Polak powiększył swoje oszczędności o zaledwie 260zł. Jest to jeden z najmniejszych przyrostów od czasów zmiany ustroju w naszym kraju.