komentarze rynkowe
Do najważniejszych wydarzeń minionego miesiąca za oceanem należała pierwsza w historii obniżka ratingu długu USA. Dokonana ona została przez jedną z największych agencji S&P, pomimo lepszych od oczekiwań danych z rynku pracy. Pojawienie się tej informacji krótkoterminowo zachwiało rynkami finansowymi.
Do najważniejszych informacji z UE można zakwalifikować prośbę Portugali o pomoc finansową. Rynki akcyjne bardzo pozytywnie zareagowały na taki rozwój sytuacji. Prośba ta poskutkowała znacznym wzrostem oprocentowania obligacji tego państwa. Stało się to za sprawą spadku zaufania do tego państwa. Najlepszym przykładem działania tego mechanizmu jest Grecja. Z powodu dużych obaw inwestorów o przyszłość tego państwa oprocentowanie dwu letnich obligacji greckich wynosi 20,59%.
Jeden z najpopularniejszych instrumentów inwestycyjnych jakim jest złoto bije kolejne rekordy. W czasach rosnących obaw inflacyjnych duża część inwestorów wybiera właśnie ten kruszec, ponieważ jest on postrzegany jako odporny na inflację. Według jednego z opracowań obecna cena złota nie jest wcale najwyższa w historii. W ujęciu realnym, czyli po uwzględnieniu siły nabywczej dolara, złoto wciąż pozostaje znacznie tańsze, niż w latach 80. W skali roku, żółty metal taniał ostatnio w 1999 r. Jednak w przeliczeniu na dzisiejsze dolary, na początku 1980 r. złoto kosztowałoby niemal 2543 USD. To o 73 proc. więcej, niż dzisiaj. Wzrost zainteresowania tym kruszcem widać na poniższym wykresie. Na pomarańczowo widać jak rosła ilość złota nabywanego w ciągu ostatnich kilku lat przez największy ETF na tym rynku.
Również Polska nie uniknęła problemów z inflacją. Ostatni odczyt okazał się dużo gorszy od oczekiwań. Informacja ta wywołała spore prószenie. Nasza waluta umocniła się i jednocześnie spadły ceny obligacji. W zaistniałej sytuacji analitycy przestali zastanawiać się, kiedy nastąpi następna podwyżka stóp procentowych, a zaczęli szacować możliwą wysokość tej podwyżki. Nie wróży to dobrze dla naszych funduszy obligacji.
Na powyższym wykresie widać, że od początku roku inwestycja w akcje dała najlepsze wyniki.
Na koniec wyniki ankiety opublikowanej w gazecie giełdowej Parkiet. Wyniki nie zachwycają, ponieważ jasno wynika z nich, że co piąty Polak kierowałby się zasadą „łatwo przyszło, łatwo poszło”. Mam cichą nadzieję, że praca takich ludzi jak ja pomoże w przyszłości odwrócić wyniki tej ankiety.